Heej !
Dziś przychodzę do Was z recenzją trzech róży.
Pierwszym, a zarazem najlepszym z nich jest róż firmy Bell " 2skin " nr 051. Dostałam go w paczce KissBox , kilka miesięcy temu. Duży plus stawiam przy konsystencji , ciężko ją nazwać.. kremowa? Tak, to chyba najlepsza nazwa. Wystarczy drobna ilość, by nasza twarz wydała się bardziej dziewczęca i świeża :). Róż ma w sobie drobinki, które ja osobiście polubiłam. Kolor idealny na dzienny, lekki makijaż ! W żadnym wypadku nie da sobie zrobić nim " krzywdy " ;-) . Ważność : 12 miesięcy
Dziś przychodzę do Was z recenzją trzech róży.
Pierwszym, a zarazem najlepszym z nich jest róż firmy Bell " 2skin " nr 051. Dostałam go w paczce KissBox , kilka miesięcy temu. Duży plus stawiam przy konsystencji , ciężko ją nazwać.. kremowa? Tak, to chyba najlepsza nazwa. Wystarczy drobna ilość, by nasza twarz wydała się bardziej dziewczęca i świeża :). Róż ma w sobie drobinki, które ja osobiście polubiłam. Kolor idealny na dzienny, lekki makijaż ! W żadnym wypadku nie da sobie zrobić nim " krzywdy " ;-) . Ważność : 12 miesięcy
Drugim w kolejności ( średnim ) jest produkt firmy Miss Sporty "Ohh! Blushed again.." nr 003 Sienna. Był to mój pierwszy róż w kolekcji, kupiłam go pół roku temu? Coś koło tego. Róż ma dość ciekawy, ciemny kolor. Według producenta ożywia cerę i dodaje jej blasku, nadając policzkom delikatny efekt kolorystyczny. Czy tak jest na prawdę? Ciężko stwierdzić. Nie jest on zdecydowanie dla osób, które nigdy nie malowały się różem. Po nałożeniu na pędzelek wydaje się, że jest go bardzo mało.. a później na twarzy wychodzi inaczej. Bardzo, ale to bardzo łatwo jest nim sobie zrobić krzywdę. A i ma małe, praktycznie niewidoczne drobinki. Konsystencja - niby sucha, ale trochę kremowa.. ciężko mi jest określić. Ważność : 30 miesięcy (dość długo..)
Ostatni, trzeci i jak dla mnie najgorszy - Elf " Bronzer & Blusch Duo " . Oczywiście post o różach, więc bronzer idzie w odstawkę ;-) ! Kolor bardzo podobny do tego z Bell, ale konsystencja.. bardzo suchy, ma dziwne granulki, dosłownie dziwne ! Nigdy nie spotkałam się z tego typu różem. Kupiłam go miesiąc temu na allegro, w zestawie z pędzlem kabuli który jest kolejną wtopą. Jak dla mnie produkt nie jest wart swojej ceny, stanowczo nie polecam. Trzeba dość dużo nałożyć, by uzyskać w miarę ładny efekt. Ważność: [?]
Wszystkie produkty opisane dziś :
Od lewej : Elf, Miss Sporty, Bell
Od lewej : Bell, Elf, Miss Sporty
A Wy co o nich sądzicie? Miałyście jakiś :) ?