Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 8 stycznia 2012

Wośp

Dziś 20 finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. 
Pewnie każdy z Was mijał koło siebie osoby z puszkami lub obklejone serduszkami. W tym roku nie byłam wolontariuszką , ale brałam udział w inny sposób. Razem z grupą teatralną do której należę jak i osobami które zechciały pomóc stworzyliśmy na boisku duże serce z pochodni a następnie wysłaliśmy lampion - serce ( światełko ) do nieba. Wielkie było moje zdziwienie gdy wychodząc co któraś osoba zaczepiała mnie mówiąc , że wyszło to świetnie. Cieszę się , że w tych czasach ludzie nadal doceniają gesty małe, choć prosto z serca :) 


Biorąc 2 lata temu udział w akcji napotkałam się z wieloma przykrymi osądzeniami na ten temat. Jedna starsza pani podeszła do mnie mówiąc , że tylko wyłudzamy pieniądze... Gdy usłyszała to inna , natychmiast zareagowała i powiedziała : Ja też tak sądziłam, ale do czasu gdy mój wnuczek zachorował . Gdyby nie ta organizacja, nie wiem czy by żył. Popatrzyły na mnie po czym jedna jak i druga rzuciły pieniążki do puszki. 
 Piszę ten post z myślą, że każdy z Was się zastanowi nad tym co sądzi o takich akcjach. Pomyślcie, że dając nawet symboliczną złotówkę ( a zbierze ich się miliony ) można uratować życie innej osoby. A gdy my znajdziemy się w takiej sytuacji ? Nie wiecie, co czeka w Was przyszłości... Może wtedy to WŁAŚNIE TY nie będziesz miał na własne leczenie ... 
W tym roku pieniądze są zbierane na pompy insulinowe dla kobiet w ciąży jak i wcześniaków . Moim zdaniem to całkiem dobry pomysł. Kobiety z cukrzycą muszą być odpowiednio leczone ( tak jak każda inna osoba z tą chorobą ) , ale weźmy to z innej strony : ona nosi w sobie nowe życie. Tak samo jak wcześniaki - gdyby nie specjalistyczna opieka i odpowiedni sprzęt niewiele z nich by przeżyło. Takie dzieci nie mają marzeń, ale pomyślmy o cierpieniu rodziców.. Nikt tego tak na prawdę nie zrozumie , póki sam się nie znajdzie w takiej sytuacji. Dlatego wrzućmy do puszek wolontariuszy tyle, na ile każdy z nas może sobie pozwolić i ratujmy życie innych. :) ! 


4 komentarze:

  1. Wyszło zarąbiście. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ja nie byłam nigdzie dzisiaj , idąc do kościoła wrzuciłam do puszki pieniądze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie brałam nigdy udziału w WOŚP ale oczywiście serduszko obowiązkowo kupiłam!:p

    OdpowiedzUsuń
  4. Serduszko zawsze trzeba kupić :):)

    Zachęcam Cię do udziału w konkursie: http://peerfectlly.blogspot.com/2012/01/giveaway-z-zielonymkotem.html :)

    OdpowiedzUsuń